Wszędzie znajdziemy informacje o składzie: 55% alpaka – 35% bawełna – 10% wełna merino extrafine. Wszędzie znajdziemy rozmiar zalecanych drutów.
Przeczytamy o tym jak jest miękka, delikatna i że w języku duńskim oznacza płatek śniegu, ale nigdzie nie przeczytamy jak zachowuje się w trakcie przerabiania ani po zablokowaniu a tym bardziej jak zmienia się w trakcie noszenia.
Zauroczyłam się tą włóczką przeglądając sklepy internetowe ale jak w takich sytuacjach bywa nie miałam odwagi zamówić szczególnie że cena nie zachęca do zakupów w ciemno.
W zeszłym roku miałam okazję na pomacanie jej na Wool Fashion w Warszawie. Wtedy wzięłam jeden motek na próbę z myślą o czapce – 110m wystarczyłoby spokojnie, szczególnie na drutach 5mm. Oczywiście odłożyłam ją w kąt stwierdzając, że jak tylko skończę jeden projekt od razu zabiorę się za czapkę. I tak czekała. Czekała, czekała aż zapragnęłam zrobić z niej sweter. Kupiłam 6 kolejnych motków.
Snefnug jest naprawdę mięciutka, delikatna i lekka! Jestem zaskoczona jej wagą. W ogóle nie czuć na sobie tego swetra. Pracuje się nią bardzo dobrze-mnie się pracowało nią bardzo przyjemnie. Płynnie schodziła z drutów, nie haczyła. Miałam delikatne obawy co do tego, ponieważ wygląda na delikatnie „kudłatą”. Każde oczko przerabiało się szybko. Czysta przyjemność.
Zastosowałam swoją klasyczną rozmiarówkę-delikatne oversize M.
Wykorzystałam wszystkie motki, co do centymetra. Z 7 motków finalnie wyszedł kardigan mniej więcej 70 cm długości.
Po zablokowaniu wymiary zostały dokładnie takie same jak w momencie zejścia z drutów.
Po kilku założeniach rozciągnęły się zamknięcia rękawów i dziurki na guzki się wyrobiły. Prawdopodobnie jeszcze trochę się rozejdą. Polecam obszycie dziurek i zrobienie węższych rękawów przy nadgarstkach. Pracując Snefnug należy być skupionym i mieć bardzo przemyślany projekt, ponieważ bardzo ciężko się pruje do tego niszczy i traci objętość.
Everywhere you will find information about the composition: 55% alpaca – 35% cotton – 10% extrafine merino wool. We can find the size of recommended wires everywhere.
We will read about how soft and delicate it is and that in Danish it means snowflake, but nowhere will we read about how it behaves during processing or after blocking, and even more so how it changes while wearing it.
I fell in love with this yarn while browsing online stores, but as is the case in such situations, I didn’t have the courage to order it, especially since the price does not encourage blind purchases. Last year I had the opportunity to feel it at Wool Fashion in Warsaw. Then I took one skein to the test with a hat in mind – 110m would be enough, especially with 5mm needles.
Of course, I put it aside and decided that as soon as I finished one project, I would immediately start working on the hat. And so she waited. She waited, waited until I wanted to make a sweater out of it. I bought 6 more skeins. Snefnug is really soft, delicate and light! I’m surprised by its weight. You can’t feel this sweater at all.
It works very well – I had a lot of fun working with it. It came off the needles smoothly and didn’t catch. I had some concerns about it because it looks slightly „shaggy”. Each stitch was worked quickly. Pure pleasure. I used my classic size – delicate oversize M.
I used every skein, every centimeter. The resulting cardigan was approximately 70 cm long from 7 skeins.
After blocking, the dimensions remained exactly the same as when they came off the wires.
After a few wears, the sleeve closures stretched and the buttonholes became visible. They will probably spread out a bit more. I recommend sewing the holes and making the sleeves narrower at the wrists. When working with Snefnug, you need to be focused and have a very well-thought-out design, because it is very difficult to tear, and it destroys and loses volume.